Rajd Skórzanych po raz 25.
Jubileuszowa
„Wędrówka z pedagogiem”.
Po raz 25.
dawna „Skórzanka”, a obecnie ZSSOSiU zorganizowała Rajd Skórzanych. Po Zlotach
Kół jest to impreza turystyczna o najdłuższych tradycjach w PTSM.
21 września był ostatnim ciepłym – a momentami nawet upalnym - dniem tegorocznego lata. Dobrze wybrali ci, którzy postanowili spędzić go z dala od ławek i książek. Skoro świt (ok. 8.30) zacne grono 300 rajdowiczów zebrało się na stacji kolejowej Grabów nad Pilicą, by wyruszyć na poszukiwanie przygód na szlaku do Warki i po swojemu napisać kolejną kartę historii Rajdu Skórzanych.
Trasę rajdu opracował Pan Łukasz Sobol - a wiodła ona z
Grabowa nad Pilicą (który jak okazało się w teście – wcale nie leży nad rzeką),
przez Kępę Niemojewską do Warki. Przodownicy PTTK,
lekko zestresowali się opóźnieniem startu wędrówki, dlatego tempo pierwszych pięciu
kilometrów było zawrotne. Trudno było dogonić panów Łukasza i Dariusza – a wszyscy chcieli bardzo tego dokonać, gdyż jednym z zadań konkursu spostrzegawczości było podanie długości
ich stóp.
Meta rajdu zorganizowana została w zabytkowym parku przy Muzeum
im. Kazimierza Pułaskiego w Warce Winiarach. Na strudzonych wędrowców czekała
Pani Prezes PTSM „Ziemia Radomska” – Justyna Wulkiewicz. Odpoczynek w cieniu
wiekowych kasztanowców był prawdziwą przyjemnością. Po złapaniu oddechu
przyszedł czas na trochę nauki – zwiedzanie wystawy muzealnej poświęconej
Pułaskiemu i innym Polakom, związanym ze Stanami Zjednoczonymi. Uczestnicy
rajdu zaproszeni zostali także do konkursu piosenki turystycznej. W teście
wiedzy i spostrzegawczości najlepsi okazali się uczniowie z PSP nr 31 w Radomiu. Nagroda za najlepszą piosenkę turystyczną powędrowała do Jedlińska - ta dzielna ekipa całą trasę pokonała niosąc ze sobą instrumenty.
Najtrudniejszą
częścią dnia okazała się droga na dworzec w Warce. Słońce przez 3 kilometry
przypiekało niedopieczonych – można się było zmęczyć.
Rajd był udany. Pogoda dopisała. Humory nie opuszczały uczestników nawet na chwilę. Warka okazała się miastem gościnnym dla turystów. Z pewnością wrócimy tu jeszcze.
Opublikowano: 21.09.2018
Autor:
Katarzyna Kamańczyk